„Pokój jest w nas”

„Pokój jest w nas”

lampion

Pod powyższym hasłem odbywa się już dwudziesta czwarta harcerska sztafeta po Polsce z Betlejemskim Światłem Pokoju (BŚP).

Swój marsz po Polsce rozpoczyna od Zakopanego, Krakowa i właśnie Jasnej Góry, skąd wczoraj je przynieśliśmy. BŚP od 1986 roku jest przywożone przez skautów austriackich z Groty Narodzenia Jezusa Chrystusa w Betlejem, oni przekazują je harcerzom słowackim, ci z kolei Polakom. Polska jest jednym z pierwszych ?przystanków? na jego drodze po Europie. Z naszej Ojczyzny trafia ono na wschód ? na Litwę Ukrainę, Białoruś, na zachód – do Niemiec i na północ ? do Danii oraz przez Bałtyk do Szwecji i dalej do Skandynawii.

Przesłanie tego wydarzenia jest zawarte w samej jego nazwie.

Betlejem. To miejsce, gdzie nastąpił cud narodzenia Pana. Syn Boży został dany, aby otworzyć nam drogę do nieba. ?Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami? jak zapowiadali prorocy. Zamieszkało w bardzo konkretnych warunkach, w stajni, wśród bydła, aby tym bardziej pokazać swą godność i wielkość.

Światło. Dla chrześcijan światło jest symbolem Chrystusa – przewodnika po ?ciemnościach egzystencji.? Jest On Światłością Świata, która spływa na nas ciepłem i blaskiem przykładu życia ucząc jak postępować.

Pokój. Marzeniem każdego chrześcijanina, kleryka, harcerza i dobrego człowieka jest pokój wszędzie panujący. Jest on owocem życzliwości dla innych, płynącej ze szczerości serca.

Ziemia Święta codziennie jest obficie zraszana izraelską i palestyńską krwią. Jednak co ciekawe na czas odpalenia Światła następuje wstrzymanie walk. W zmieniających się warunkach politycznych, nigdy nie zdarzyło się by Światło nie wyruszyło z Betlejem w swoją drogę. Jeśli ze względu na skomplikowaną sytuację w relacjach izraelsko-palestyńskich zdarzało się, że nikt z Austrii nie mógł odebrać Światła wtedy dzieci izraelskie i palestyńskie przewoziły Ogień do Tel – Awiwu, a nawet do samego Wiednia. BŚP jest znakiem wzajemnego zrozumienia i symbolem, przynajmniej chwilowego, pojednania między narodami.

Klerycki krąg zaznaczył swój udział w tym wydarzeniu poprzez uczestnictwo w okolicznościowym spotkaniu na Jasnej Górze. Jak się później okazało czternasty dzień grudnia był pierwszym naszym spotkaniem opłatkowym. Z drugiej strony jakże mogłoby być inaczej skoro do Częstochowy zjechały chorągwie z całego Śląska i okolic ? nie ze wszystkimi więc dałoby się jeszcze spotkać.

Po krótkim przedstawieniu i odśpiewaniu kilku kolęd poszliśmy przygotować się do asysty w trakcie wyjątkowej mszy. Dlaczego była ona wyjątkowa? Dlatego, że była połączona z przekazaniem BŚP harcerzom i mieszkańcom, a celebrował ją Metropolita Częstochowski – Arcybiskup Wacław Depo. Co ciekawe po zakończeniu Eucharystii Światło nie zgasło, ale zawisło przed obrazem Jasnogórskiej Pani, skąd każdy, któremu jego idea jest bliska może je zabrać w progi własnego domu.

W taki oto sposób także my, czyli harcerze ? klerycy zabraliśmy je i w trakcie porannej poniedziałkowej mszy przekazaliśmy je wspólnocie. Nie był to bynajmniej debiut BŚP w seminarium ? w tym roku kontynuowaliśmy krótką, ale zawsze, tradycję. Widok wnoszonego w całkowitych (dosłownie) ciemnościach lampionu nie był może nazbyt imponujący, ale nie można odmówić mu uroku i dużej oryginalności, nawet we wczesny, ciemny, grudniowy poranek.

Niestety ?co dobre szybko się kończy? i stojące w kaplicy Zesłania Ducha Świętego Światło przyjdzie nam zgasić, ale zanim to zrobimy zdążymy podzielić się nim jeszcze raz, gdy wspólnie z naszymi Pasterzami ? biskupami obydwu diecezji ? rozświetlimy nim mrok seminaryjnego refektarza (uwaga dla niewtajemniczonych ? tak nazywa się jadalnia) podczas wigilijnej wieczerzy.

A wtedy w tle już powoli będzie wybrzmiewać: ?Cicha noc ??

P.S. Korzystając z okazji życzymy wszystkim Czytelnikom by nadchodzące Święta Bożego Narodzenia były czasem pokoju, ale nie takiego będącego piękną fasadą skrywającą stare wnętrze, ale przenikającego do głębi każdego z nas.

kl. Karol Goc