Józef – Kacper Górski, rok VI.

Renis-St.-Joseph

Święty Józef to święty w cieniu. Niby każdy z nas wie kim był, jaki był, ale nadal panuje stereotyp jego jako starszego, smutnego mężczyzny, który totalnie nie był spełniony w życiu. Miałem tę łaskę, że św. Józef był moim patronem już od małego. Rodzinna parafia jest pod wezwaniem właśnie Józefa Rzemieślnika. Naszemu seminarium również patronuje św. Józef. Ten niezwykły i prawdziwy facet z krwi i kości pokazał mi i wielu klerykom, jaki powinien być prawdziwy, wzorowy mężczyzna.

Święty Józef to człowiek sprawiedliwy jak jest napisane w Ewangelii (Mt 1, 19), czyli po prostu święty. Jest on wierny Bogu i jest prawdziwym przyjacielem Boga, bo natychmiast idzie za tym, o co On go prosi. Jest zatopiony w modlitwie, bo jego życie na kartach Ewangelii wypełnia cisza ? w końcu nie powiedział ani jednego słowa w Piśmie Świętym. Nie podejmuje pochopnych decyzji, ma pełne szacunku podejście do kobiety, wychowuje samego Jezusa, nie ucieka od problemów, staje w cieniu, aby jak żołnierz bronić terytorium świętości, nie będąc widocznym dla wroga. I taki powinien być kapłan. Dlatego seminarium sosnowieckie postawiło na św. Józefa. Dlatego cieszę się, że jest on moim patronem od małego. Dlatego on wychował tyle pokoleń kapłanów. Dlatego warto do niego uciekać się o pomoc. I w końcu dlatego warto go naśladować.

W imieniu całego Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Sosnowieckiej, składam najserdeczniejsze życzenia wszystkim naszym przyszłym Parafianom (w końcu każdy z nas, kleryków i diakonów, znajdzie się na jakiejś parafii) i wszystkim Diecezjanom. Błogosławionych świąt! Obyśmy wszyscy stali się przyjaciółmi Boga, których Bóg uściska i podziękuje za piękne, święte życie, kiedy już spotka nas w niebie. WESOŁYCH ŚWIĄT!

Święty Józefie ? módl się za nami!

dk. Kacper Górski