Pytanie o seminarium oraz o wszelakie kwestie dotyczące powołania do kapłaństwa pojawia się ostatnio bardzo często. Wielu z kleryków głowi się nad wyczerpującymi odpowiedziami. Bywają one różne, bo każdy z nas jest przecież pewną indywidualnością. Mnie też nie ominęły takie właśnie zmagania, związane z poszukiwaniem odpowiedzi na te trudne pytania. Dobry Pan wie najlepiej, kiedy pierwszy raz Serce mówiło do serca (bł. John Henri Newman)
- Pierwszy rok – „nachylanie się? ku Panu Bogu…
- Drugi rok – na pewno intensywny pod wieloma względami
- Trzeci rok – kolejne piękne chwile,których w seminarium nie brakuje!
- Czwarty rok – jak to jest po półmetku?
- Piąty rok – ?początek końca? można z przymrużeniem oka określić
- Szósty rok ………… to już pierwsze ze święceń!
Wiemy jednak, że bez Bożej pomocy nic nie jesteśmy w stanie uczynić. Dlatego prosimy Cię, Drogi Czytelniku, o modlitwę w naszej intencji, jak również w intencji tych, którzy wahają się w wyborze drogi życiowej. Niech otworzą swoje serca na wołanie Dobrego Pasterza i dadzą się poprowadzić na zielone pastwiska zawierzenia i ufności w słuszność Jego woli.