Archiwum kategorii: Historia

Uroczystość Świętego Józefa

Święty Józef w diecezji Sosnowieckiej cieszy się dużym nabożeństwem. W roku poświęconym Jego osobie, nie tylko dla diecezji Sosnowieckiej jest to ważny dzień. W dniu dzisiejszym cały Kościół powszechny wspomina tego wielkiego Świętego, jakim jest Święty Józef. Szczególnie biorąc pod uwagę rok św. Józefa, który ogłosił papież Franciszek. W seminarium obchody rozpoczęliśmy już wczoraj. Przypomnijmy, że Święty Józef patronuje Seminarium Sosnowieckiemu.

17 marca od rana sacelani mieli dużo pracy. Przygotowali i posprzątali kaplicę, przygotowali paramenty do Eucharystii, prasowali alby oraz ornaty i zrobili stosowną dekorację, strojąc obrazu Świętego Józefa. Należy wspomnieć, że obraz św. Józefa został niedawno odebrany z renowacji. Kantorzy natomiast stanęli na wysokości zadania, przygotowując oprawę muzyczno – liturgiczną na Eucharystię. Wszystkie pieśni były oczywiście ku czci św. Józefa. Ciekawostka: twórcą jednej z pieśni jest nasz profesor od Muzyki Kościelnej, ksiądz Marek, który również przygotowuje z klerykami Akatyst ku czci św. Józefa.

Popołudniu biskup Grzegorz przyjechał do seminarium. Jak wszyscy dobrze wiedzą, biskup Grzegorz niedawno chorował z powodu zakażenia. Nasze codzienne modlitwy w seminarium, jak i w całej diecezji, okazały się skuteczne. Biskup szybko wrócił do zdrowia. Wizyta w Seminarium Sosnowieckim w Częstochowie, była pierwszym wyjazdem biskupa po chorobie! Piękniej nie dało się wznowić swojej pasterskiej posługi, jak rozpocząć uroczystością św. Józefa.

Biskup Grzegorz po krótkiej rozmowie z rektorem Konradem, spotkał się również z klerykami Sosnowieckimi, oczywiście uwzględniając wszelkie obostrzenia sanitarno – epidemiologiczne. Biskup poruszył wydarzenia takie jak: Akatyst, Triduum, Święta, posługa wakacyjna. Następie o godzinie 17:30 celebrował Najświętszą Eucharystię wraz z księżmi przełożonymi. Podczas kazania, biskup Grzegorz zwrócił uwagę na kilka rzeczy. Przede wszystkim na to, że od św. Józefa wiele możemy się nauczyć. Fragment kazania:

O świętym Józefie wiemy niewiele. Raptem 26 wersów Ewangelii umożliwiają odkrycie bogactwa jakie skrywa św. Józefa… Święty Jan Paweł II, wielki czciciel św. Józefa mawiał: wiara karmiąca się modlitwą to najcenniejszy skarb jak otrzymujemy od św. Józefa… Doskonale wiemy, że Józefa określali za sprawiedliwego. Dlaczego? Pismo Święte mówi, że sprawiedliwy to ten który wsłuchuje się w Słowo Boże. Święty Józef jest dla nas przykładem człowieka modlitwy. Święta siostra Faustyna, wspomina biskup, miała wizję, w której to gdy dziecię Jezus zasnęło to Józef wraz z Maryją modlili się wspólnie. Jest On dla nas darem. Darem, który uczy nas modlitwy. Modlitwy narażonej na próby. Przecież gdy Anioł przyszedł w nocy do Józefa i powiedział, że ma zbiegać bo Herod chce zabić Dziecię, Ten wykonuje wszystko co usłyszał od Anioła. Józef pomimo niezrozumienia ufa Bożemu Słowu. To trudne zadanie zrealizował dzięki swojemu posłuszeństwu i modlitwie. Święty Józef jest przykładem Ojcostwa. Ten przykład jest bardzo ważny, gdyż ojciec ma szczególny wpływ na dziecko. Przykładem może być Jan Paweł II, który wspominał jak to obudził się w nocy i ujrzał swojego ojca, modlącego się na drewnianej podłodze klęcząc.

Z kazania św. Bernardyna ze Sieny:

Pomnij przeto na nas, święty Józefie, i twoimi modlitwami wstawiaj się u Tego, który uchodził za Twojego Syna. Spraw także, aby łaskawa dla nas była twoja Oblubienica, Najświętsza Dziewica Maryja, Matka Tego, który z Ojcem i Duchem Świętym żyje i króluje przez wszystkie wieki wieków. Amen.

Rekolekcje oraz Posługi Lektoratu i Akolitatu

ojciec rekolekcjonista
	Środa popielcowa to dla kleryków zawsze ważny czas. Wieczorem, kiedy zabrzmiał hymn Przybądź Duchu Święty, klerycy rozpoczęli Wielkopostny dzień skupienia. Rekolekcjonistą był ojciec Artur Pokrzywa (kapucyn). Klerycy mieli dużo czasu na modlitwę, bowiem specyficzną cechą rekolekcji jest Silentium Sacrum – święta cisza. Podczas tych rekolekcji, Bóg zdziałał dużo dobra. 

	Na zakończenie rekolekcji, w sobotę 20 lutego, podczas wieczornej Eucharystii, pod przewodnictwem J.E. Ks. Bp dr Piotra Skuchy, klerycy roku III oraz IV przyjęli kolejno lektorat i akolitat. Biskup Piotr, podczas kazania, przedłożył alumnom znaczenie i biblijne pochodzenie tych posług.
	Dwóch kleryków zechciało się podzielić świadectwem lektoratu i akolitatu:

Czym dla mnie jest przyjęcie posługi lektoratu?

Chociażby tym, że jest to dar od Boga, abym mógł coraz to bardziej ufać Jemu i Jego Miłości. Lektorat zobowiązuje do coraz to doskonalszego poznania Pana Boga w Jego słowie poprzez systematyczne czytanie i rozważanie Pisma Świętego oraz życie nim każdego dnia. Jest to moje świadectwo Bożego życia we mnie, tzn. że Bóg działa w moim życiu, a ja się temu działaniu zawierzyłem. Jeżeli będę sumiennie rozwijać ten Boży dar w sobie, to będę potrafił szerzyć Bożą Miłość zawartą w Jego słowie, aby wzbudzać Ją w drugim człowieku do umiłowania Pana. Ta Boża miłość buduje wspólnotę serc w Chrystusie Panu. Przyjęcie posługi lektoratu, jak już wspomniałem, jest Bożym darem zarówno dla mnie, jak i wspólnoty Kościoła (Ecclesiae). Jestem bardzo szczęśliwy i wdzięczny Panu Bogu, za zaufanie jakim mnie obdarzył. Poprzez proklamowanie Słowa Bożego będę ludziom przybliżał Bożą wolę i miłość, aby mogli bardziej je zrozumieć. I za to wszystko, co Pan uczynił i do czego powołał niech będzie chwała i cześć na wieki wieków. Amen.

kl. Mateusz Dróżdż, rok III

Czym dla mnie jest akolitat?

Jeszcze nie tak dawno sam zadawałem sobie to pytanie. Oczywiście jasna była dla mnie zewnętrzna widoczna warstwa tej posługi. Przecież już od tak dawna czekam na to, by wziąć Eucharystię w swoje dłonie i rozdzielać ją wiernym. Niemniej jednak, czy ten szereg czynności, do których mnie uzdalnia akolitat jest istotą tej posługi? Czuję, że nie i choć te wszystkie czynności są integralną i bardzo ważną częścią posługi, to jest jednak coś znacznie ważniejszego. Jest to RELACJA, słowo powtarzane jak mantra przy wszystkich posługach i święceniach, ale tak naprawdę to ona jest najważniejsza. W posłudze akolitatu szczególnie mocno wybrzmiewa relacja z Chrystusem obecnym w Eucharystii. Jest to szczególnie ważne i trudne zadanie. Myślę, że każdy z nas ma doświadczenie trudności związanych z adoracją Najświętszego Sakramentu, lub odpowiednim przeżywaniem Mszy Świętej. Głęboko jednak wierzę w to, że wraz z posługą akolitatu, Pan Bóg nie tylko przymnoży obowiązków i zadań, ale przede wszystkim udzieli łaski, która pozwoli nie tylko udźwignąć to zadanie, ale przede wszystkim zbudować z Jezusem głębszą i bardziej dojrzalszą relację.

kl. Mateusz Błaut, rok IV

Nowi lektorzy
Nowi akolici

Nowo ustanowieni akolici i lektorzy są radością całego Kościoła. Życzymy im, aby ich życie stawało się Jego Słowem, które będzie docierać wszędzie tam, gdzie będą się pojawiać. Niech ich życie staje się niczym biała Hostia, w której ukrył się Chrystus, aby na Jego wzór byli wiarygodnymi świadkami Boga.

Prezenty dla kleryków
Podziękowania ductora roku IV
kl. Konrad
kl. Tomasz
kl. Karol

red. kl. Karol Latos