Łączy nas Józef (Święty).

SONY DSC

Nie tylko z powodu początku wiosny wczorajszy dzień był dla naszej wspólnoty dniem wyjątkowo radosnym. Z powodu uroczystości Świętego Józefa zostaliśmy zaproszeni w gościnne mury ostatniego diecezjalnego Niższego Seminarium Duchownego (NSD) w Polsce. Dzięki życzliwości Księdza Rektora Jerzego Bieleckiego mogliśmy uczestniczyć w uroczystej Eucharystii (i nie tylko) sprawowanej pod przewodnictwem naszego Księdza Biskupa – Grzegorza Kaszaka. a wszystko z racji szczególnej łączności „patronalnej”. W końcu Opiekun Świętej Rodziny jest patronem zarówno NSD Częstochowa, jak i WSD Sosnowiec .

Obchody rozpoczęła wspomniana Msza Święta z okolicznościową homilią Księdza Biskupa. Stwierdził On, iż w dzisiejszych, opanowanych przez „wirtualne” rozrywki czasach, pozbawianych stałych i obiektywnych wartości, a także autorytetów, młodzi ludzie poszukują mimo wszystko przykładów autentycznych, „twardych” postaw. Odpowiedzią na te poszukiwania staje się dla nas postać Świętego Józefa. Autentyczny znaczy taki, który przez swoje czyny potwierdza wypowiadane słowa. To ktoś, kto nie boi się podjąć czasem trudnych i niepopularnych decyzji, związanych z podjęciem odpowiedzialności. To wreszcie ktoś, kto nie boi się wyborów warunkujących cale jego przyszłe życie, nie boi się swojego powołania czy to do życia rodzinnego, czy to do życia samotnego, czy do życia w kapłaństwie. Józef wychował Jezusa jak swoje dziecko, cały czas będąc „w cieniu”, skupiając się na konsekwentnej, ciężkiej, aczkolwiek mało spektakularnej pracy.

Po mszy nastąpiła część artystyczna, w której rocznik drugi NSD w sposób zabawny, ale i głęboki przedstawił nam postać naszego Patrona. Połączone grono trzech seminariów oraz innych zaproszonych gości długimi owacjami nagrodziło wykonawców. Zaś zwieńczeniem tej części stało się pamiątkowe zdjęcie.

Ostatnim akcentem, co zresztą po duchowej rozrywce wydało się czymś normalnym, stała się uczta dla ciała. Suto zastawione stoły były kolejnym dowodem rangi tej podniosłej uroczystości. otrzymana przy wyjściu pamiątkowa książka nakreśliła nam sens i historię NSD, szkoły w naszych czasach niezwykle oryginalnej.

Kończąc polecamy się wszyscy modlitwie by z roku na rok na tego typu uroczystościach było nas – alumnów coraz więcej.

Tekst: Admin

Zdjęcia: kl. Mateusz Stanek