Święty józef – ojciec posłuszny

19 dzień września, to kolejny dzień poświęcony świętemu Józefowi. Jak co miesiąc, zamieszczamy rozważanie kleryka V roku Konrada Jastrzębskiego.

 

Ojciec posłuszny

W dzisiejszym kazaniu pochylimy się nad osoba Świętego Józefa, a właściwie na jednym z przymiotów, jakie posiada, a mianowicie posłuszeństwo. Nie na co człowiek dowiaduje się, że osoba, z która planuje spędzić resztę swojego życia, której się oświadczył, jest w ciąży. Co więcej – to nie on jest ojcem. Jak miał zatem zachować się Święty Józef, gdy dowiedział się, że Jego żona jest brzemienna i to w dodatku, jak twierdzi, z samym Bogiem? Józef nie wie co zrobić, waha się, jest rozdarty. Z jednej strony został mocno zraniony, a z drugiej kocha Maryję i nie chce, aby stała się Jej krzywda. Z odpowiedzią na te wewnętrzne rozterki przychodzi do Józefa Anioł we śnie i poucza Go: uwierz Maryi. Co robi Święty Józef? Józef posłusznie wypełnia plan, jaki co do Niego ma Bóg. Bierze w pełni odpowiedzialność za Dziecię, jakie poczęło się z Ducha Świętego. Jest posłuszny wobec woli Bożej. Wypełnia wszystko, co Bóg chce. Mimo trudności, jest gotów uczynić tak, jak Mu Pan powiedział. Widać to chociażby we fragmencie Ewangelii według św. Mateusza, w której widzimy, jak spełniając polecenie Bożego Posłańca, Józef wstaje, bierze Dziecię na ręce i udaje się z Maryją do Egiptu. Przebywa tam do momentu, otrzymania nakazu powrotu. Boi się, bowiem, że miejsce zmarłego prześladowcy zajął jego tak samo bezlitosny syn. Mimo to, będąc posłusznym temu, co Bóg dla niego gotuje, wraca. Zaufał Bogu. Jakie jest więc posłuszeństwo św. Józefa? Widać to już na samym początku, kiedy za rozporządzeniem Cesarza Augusta, udaje się ze swoją brzemienną wybranką do Betlejem, aby zapisać się z całą rodziną w rejestrze Imperium. Nie jest to łatwa wędrówka, ale uwidacznia się w niej pełne zaufanie, poświęcenie i posłuszeństwo. Posłuszeństwo Bogu, które nie baczy na trudności. Takie posłuszeństwo możemy spotkać u wielu świętych. Nie bali się oni, pomimo częstego sprzeciwu otoczenia i bliskich, iść za głosem Boga i być mu w pełni posłusznymi we wszystkim, co dla nich zaplanował. Za przykład, niech posłuży nam czcigodny sługa Boży Stefan Kardynał Wyszyński, który w jednej ze swoich notatek, napisał o sobie takie słowa: „Ale jestem tylko Bożym chłopcem na posyłki”. Jakże słowa te pokazują wielką pokorę i posłuszeństwo Wyszyńskiego, który w każdym zdarzeniu widział działanie Boga. Bardzo dobrze ilustrują to Jego zaufanie „Zapiski więzienne „Wróćmy jeszcze do Świętego Józefa. Warto zwrócić uwagę, że jest On osobą, która nie tylko jest posłuszna, ale tego posłuszeństwa również uczy. W Pierwszej kolejności samego siebie, a potem innych. W każdej chwili swojego życia, potrafi tak jak Maryja przy Zwiastowaniu i Jezus na Golgocie, powiedzieć Bogu swoje „tak”. Nie wyssał tego na pewno z mlekiem matki, ale uczył się tego przez całe swoje życie. Uczy posłuszeństwa także swojego przybranego Syna – Jezusa, któremu poświęca całego siebie, dla którego żyje, którym się opiekuje. Jako Głowa rodziny, Józef nauczał Jezusa, aby był posłuszny swoim rodzicom, jak to jest w przykazaniu. Co robi Pan Jezus? Bierze przykład ze św. Józefa i jak mówi Ewangelia: „Wraca do domu i jest posłuszny rodzicom we wszystkim”. Tam, w tej cichej, ukrytej nazareńskiej szkole, Jezus uczy się wypełniać wolę swojego Ojca, który jest w niebie. Jak mu poszło? Spójrzcie na krzyż. On doskonale o tym zaświadcza. W posłuszeństwie swoim oddał życie, a posłuszeństwa swego, jak naucza List do Hebrajczyków, nauczył się przez to, co wycierpiał. Kto mu dał tego przykład? Ja myślę, że Święty Józef. My również powinniśmy uczyć się od Oblubieńca Najświętszej Dziewicy posłuszeństwa, bezgranicznego zaufania Bogu i poddania się Jego woli bez reszty. Bądźmy więc posłuszni przede wszystkim Panu Bogu, tak jak uczy nas św. Józef. Widzimy jak w życiu Świętego Józefa, doskonale spełniają się plany Boże. Jest on posłuszny swojemu Stwórcy w każdej chwili swojego istnienia. Módlmy się, abyśmy tak jak Święty Józef, potrafili być posłusznymi Bogu i odpowiadać na Jego plan „niech się tak stanie, jak Ty chcesz, Panie”. Idźmy za Jego przykładem, a nie za światowymi trendami, gdzie króluje buntownictwo i krnąbrność! Tak bardzo tego posłuszeństwa dzisiaj brakuje, tak bardzo nam go dzisiaj potrzeba! Bądźmy posłuszni woli Bożej, bo tylko wtedy, przy końcu naszego życia, będziemy mogli powiedzieć o sobie za Świętym Pawłem „W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem”. Amen.