Karol Boromeusz – Karol Goc, rok V.

2010_parafia_260_boromeusz2

Szesnasty wiek nie był dla Kościoła katolickiego czasem łatwym. Można się zżymać na rozpoczętą przez Lutra reformację, ale cała sytuacja nie była tak czarno ? biała, jakbyśmy chcieli ją widzieć. I choć nie lubię gdybania, to w alternatywnej wersji historii wiele rzeczy dobrych dla Kościoła mogłoby nie powstać, lub zostałyby wdrożone z opóźnieniem.

Czytaj dalej Karol Boromeusz – Karol Goc, rok V.

?Przez Maryję do Boga?.

2

Niewątpliwie miłym zaskoczeniem było dla nas głoszenie ostatniego dnia skupienia przez prezbitera diecezji sosnowieckiej, koordynatora tamtejszego Ruchu Światło ? Życie i wicedyrektora diecezjalnego Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego ? księdza Andrzeja Nackowskiego. Z drugiej strony zaskoczeniem nie mógł być sam temat tych kilku konferencji. Trudno zresztą, by w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny bohaterem mógł być ktoś inny, niż Ona sama. Przybliżmy w kilku zdaniach najważniejsze poruszone w kontekście formacji kleryków kwestie.

Czytaj dalej ?Przez Maryję do Boga?.

Bernadeta – Artur Sikora, rok II.

Bernadette_Soubirous_NBŚw. Bernadeta Soubirous to dziewczyna, której Matka Boża objawiła się w roku 1858 w Lourdes. W trakcie tych objawień Maryja prosiła Bernadetę między innymi o to, aby codziennie modliła się różańcem. Przebywając w Lourdes w 2016 roku, już po decyzji o wyborze seminarium, zrozumiałem że Matka Boża i mnie wzywa do modlitwy różańcowej oraz do pełnego i bezgranicznego oddania się w opiekę Maryi. Wiąże się to także z zaufaniem do Matki Bożej, którego też uczyłem się i nadal się uczę od św. Bernadety. Na polecenie Matki Najświętszej zaczęła ona kopać źródło(co mogło się wydawać bezsensowne ludziom którzy na nią patrzyli), z którego do dziś płynie uzdrawiająca woda.

Czytaj dalej Bernadeta – Artur Sikora, rok II.

Szymon z Lipnicy – Krzysztof Jabłoński, rok VI.

1405609992

Ta niezwykła znajomość zaczęła się już prawie 20 lat temu. Gdy byłem mały bardzo lubiłem lato. Pochodzę z wioski. Latem nie ma szkoły i jest dużo słońca. Są też żniwa i trochę pracy na polu. Za wielu świętych nie znałem mając te 7-10 lat. Był jednak jeden, o którym ciocia z Lipnicy Murowanej opowiedziała mi pewną historię. Mówiła, że gdy Szymon był mały i wracał z innymi dziećmi z wyprawy na górkę ? z przerażeniem spostrzegł, że Lipnica płonie. Od razu zrozumiał, że jako dzieci nie zdołają ugasić ognia. Natychmiast padł na kolana. Krzycząc przywołał do siebie pozostałe dzieci i polecił im modlić się o uratowanie miasta. Po kilku chwilach zaczął padać niezwykle obfity deszcz, który w mgnieniu oka ugasił cały pożar. Ciocia opowiadała, że choć Szymon żył bardzo dawno temu to nadal jest niezawodny? I to była prawda.

Czytaj dalej Szymon z Lipnicy – Krzysztof Jabłoński, rok VI.